środa, 8 sierpnia 2012

Rozdział 9

24 marzec 2012, sobota 


Zerwałam się z łóżka, bo zadzwonił budzik. Wyciągnęłam z szafy ciuchy i ruszyłam w stronę łazienki. Rano na dworze jest zimno, więc ubrałam na siebie spodnie dresowe. Do torby spakowałam jeszcze drugą parę spodni dresowych, bluzkę buty oraz koszulkę. Zeszłam na dół do kuchni. Zjadłam śniadanie i równo o 8:00 wyszłam z domu. Trening ma trwać dziś tylko godzinę może dwie. Mamy jeszcze obgadać kilka spraw. A więc trener kazał nam przychodzić na treningi o godzinie 18:00 w środy, wtorki i piątki. Okazało się, że mecz mamy mieć we wtorek o 16. Przebrałam się w przebieralni i wyszliśmy na pole. Pobiegałyśmy trochę i wzięłyśmy się za grę. Troszkę nam blok nie szedł ale jak się spięłyśmy to się udało. Nic specjalnego się nie działo. Wychodząc z dziewczynami z budynku postanowiłyśmy, że wstąpimy do chłopaków.  Julie zadzwoniła do Harrego i się spytała czy są w domu, bo chcemy do nich wpaść. 25 minut później byłyśmy na miejscu. Przyjaciółki weszły do ich mieszkania a ja za nimi. Ujrzałam jak Harry, Louis i Zayn grali na konsolach. Natomiast blondyn przyglądał się jak Liam gotuje.
-Cześć -powiedziałam w pewnym momencie. Wszyscy podnieśli wzrok gdy usłyszeli mój głos.
-Siema -odpowiedzieli równocześnie.
Przyjaciółki poszły do chłopaków natomiast ja zostałam w kuchni z Payne'm i Horan'em.
-A ty co się tak czaisz na te jedzenie ? - spojrzałam na blondyna.
-No co ? Głodny jestem -złapał się za brzuch. Usłyszałam cichy śmiech, to pewnie Liam -pomyślałam po czym spojrzałam na głodomora. Kilka minut potem gdy Nialler próbował zabić głód jedzeniem, ja i Liam poszliśmy do reszty ekipy. Grali w Twister Movies, roztańczeni. Zayn przyglądał się jak Harry, Louis, Anne i Julie tańczyli na matach. Trzeba było się zmieniać gdyż więcej mat nie było. Bawiliśmy się świetnie. Świetnie?  Te słowo nawet nie opisuje naszej zabawy. Było zdecydowanie bombowo. Dostałam sms'a od ojca, że mama ma wrócić za 30 minut do domu. Wybiegłam z pokoju jak oparzona, założyłam buty. Nagle ujrzałam przed sobą Liama. Stał i przyglądał mi się.
-Coś się stało ?
-Zapomniałam, zapomniałam, że dziś wraca moja mama -powiedziałam dodając -Dobra ja lecę, pa !-krzyknęłam do grupki znajomych. Odpowiedzieli mi podobnie.
-Rose, poczekaj -powiedział gdy złapałam za klamkę, odwróciłam się. -Może cię odwieść ?
-Nie nie rób sobie kłopotu. Pobiegnę szybko i będę na miejscu -odpowiedziałam i wyszłam. Biegłam przed siebie omijając przeszkody. Wchodząc na posiadłość mojej rodziny spostrzegłam taksówkę, która stała przed naszym domem. Z niej wyszła mama, natomiast tato brał od niej walizki.
-Mama wróciła, mama wróciła ! -krzyczała moja siostra. Rodzice weszli do mieszkania.
Kobieta podeszła do mnie i mocno przytuliła. Byłam strasznie zmęczona, pożegnałam się i weszłam na schody. Usłyszałam tylko krótką rozmowę rodziców :
-I jak sobie radziliście beze mnie ? -zapytała.
-Bardzo dobrze -odezwał się ojciec.
Zrobiłam to co musiałam czyli wykąpałam się i przebrałam w piżamę. Położyłam się spać, niestety długo nie mogłam zasnąć. W pewnej chwili odpłynęłam. Obudziłam się po 23. Schodząc na dół usłyszałam rozmowę dorosłych w jadalni.
-Co ? Dostała się do drużyny siatkarskiej?
-Tak Kim. Jednak miałaś rację, że ona się tutaj odnajdzie -powiedział ojciec. Zobaczyłam cień, który zbliżał się w moją stronę. Weszłam na schody i cicho pobiegłam do swojego pokoju.

25 marzec 2012, niedziela 

Rano wybrałam się wystrojona z rodziną do kościoła. Idąc jednym z Londyńskich chodników spostrzegłam chłopaków. Natomiast nie chciałam do nic podejść bo rodzice pomyśleli by, że zadaje się z nieodpowiednią grupą. Po Mszy podszedł do mnie Liam.
-Cześć, masz jakieś plany na dziś?
-Hej. Nie -odpowiedziałam.
-No to cię porwę w pewne miejsce -uśmiechnął się tajemniczo.
Powiedziałam starszym, że idę z przyjaciółmi na miasto i nie wiem kiedy wrócę. Tak na prawdę to tylko z Payne'm udałam się tam gdzie on chciał byśmy poszli. Przyszliśmy do kawiarni. Zamówiłam sobie jabłecznik i herbatę. Rozmawialiśmy na różne tematy.
-Kiedy masz kolejny mecz siatkówki ? -spytał spoglądając na mnie.
-We wtorek i w piątek o 18:00.
-Oh, szkoda. Chciałbym przyjść i pokibicować waszej drużynie ale mamy od jutra aż do piątku próby o 17:00 do 20:00.
-Trudno się mówi, to będziesz wspierał mnie duchowo -uśmiechnęłam się. On odwzajemnił uśmiech. Potem udaliśmy się do domu One Direction. Nikogo tam nie było, więc poszłam za chłopakiem do jego pokoju, który znajdował się na piętrze. Nie mieliśmy co robić, więc on złapał za gitarę i sobie brzdąkał. Pożyczyłam jego laptop i sprawdziłam portale społecznościowe w których byłam zarejestrowana. Moim oczom ukazało się zaproszenie od Weroniki na fb. Podobnie też na twitterze. Nie miałam nic do stracenia więc ją przyjęłam do grupy znajomych. Jakoś nie byłam dziś i wczoraj rozmowna za dużo. Byłam strasznie wykończona wczorajszym treningiem. Odłożyłam urządzenie elektrycznie i położyłam się na jego łóżku. Zobaczyłam zeszyt, który leżał obok mnie. Sięgnęłam po niego. Otworzyłam pierwszą stronę Widniał na kartce bardzo ładny wiersz.
-Sam go napisałeś ? -zapytałam.
-Tak. Całkiem sam. Niektóre są stare, jeszcze z czasów kiedy chodziłem do szkoły. Siedziałem w ostatniej ławce i tworzyłem. Z resztą to nic wielkiego -powiedział i usiadł przy mnie.
-Świetny z ciebie pisarz -przyznałam po czym dodałam -Nic wielkiego? Człowieku to jest genialne -walnęłam go z pięści w ramię tak na żarty. Chłopak odwiózł mnie później do domu.


od autorki : uważam, że w tym rozdziale nie dałam z siebie wszystkiego. Miałam pustkę w głowie jak myślałam nad nim, w końcu coś takiego wyszło. Jak uważasz dobrze wypadł ?
Zapraszam na mój drugi blog : i-dont-wanna-be-afraid.blogspot.com

31 komentarzy:

  1. Nawet fajnie, tylko ostatnie zdanie mi nie pasuje "Chłopak odwiózł mnie później do domu", a tak to rozdział spoko :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny rozdział...czekam na kolejny i dzia za komentarz.:D
    opowiadanie-1d-boys.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Oczywiście, że ci dobrze wypadł ;]. Czekam na kolejny ;d

    OdpowiedzUsuń
  5. Rozdział cudowny, jak każdy twój :) Taka autorka jak ty nie miewa nieudanych notek, uwierz, jesteś profesjonalistką :) Ah zakochałam się w tym szablonie, strasznie mi się podoba:) Józefowa ma ogromny talent do grafiki :) Mam nadzieję, że dziewczyny wygrają kolejny mecz, jaka szkoda, że Liam'a na nim nie będzie :( On i Rose coraz bardziej zbliżają się do siebie, czekam na pierwszy pocałunek !! Może pojawi się w kolejnej notce ?? :> Byłoby super. Czekam na 10 rozdział !!!

    OdpowiedzUsuń
  6. super rozdzial ale krotki :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Podoba mi się, fajnie że się zbliżają do siebie;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Ohh.. chciałabym, żeby Liam jednak się wyrwał z tej próby i zjawił się na meczu :) To by było MEGA romantyczne. No i jeszcze wszyscy czekamy na ten pierwszy pocałunek ; ))) Rozdział ogółem jest całkiem spoko. Czekam niecierpliwie na kolejny ;*

    OdpowiedzUsuń
  9. super rozdział i popieram że to by było romantyczne <3
    czekam na kolejny rozdział ;d

    zapraszam do mnie : http://zycie-nie-jest-takie-jak-sie-wydaje.blog.pl/

    poozdrawiam.!

    OdpowiedzUsuń
  10. super czekam na kolejny xd <3

    OdpowiedzUsuń
  11. to jest genialne <3
    zapraszam do mnie jak chcesz to zaobserwuj :D
    www.love-me4-ever.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Moze i nie dalas z siebie wszystkiego, ale i tak wyszedl (jak zawsze) swietny rozdzial. :D

    OdpowiedzUsuń
  13. świetne ! ;) i masz rację - stać cię na lepsze . ale i tak miło się czyta ;]

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny... Jak dla mnie to dałaś z siebie dość dużo.. ♥

    OdpowiedzUsuń
  15. Ojej ;D Boski rozdział ;PP
    Świetnie mi się go czytało ;)
    Czekam na następny ;D
    Pozdrawiam *_*

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetny rozdział :)

    + U mnie nowy rozdział! Serdecznie zapraszam i liczę na szczerą opinię :)
    http://secretlifevictorie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Super rozdział ;)
    Pisz ,pisz bo nie mogę się doczekać;P

    ;*

    OdpowiedzUsuń
  18. Boska notka czekam na nm

    OdpowiedzUsuń
  19. No cóż, post rzeczywiście jest średniej jakości. Ej, nie mówię, że jest zły, czy nieudany! Nie ma czegoś takiego jak nieudane posty :D Są tylko lepsze i gorsze chwile weny ;)Tak stwierdziłam, patrząc na Twoje możliwości z poprzednich rozdziałów. Ale spójrzmy prawdzie w oczy, w każdym opowiadaniu istnieje chociaż jeden rozdział, w którym tak jakby podsumowujemy akcję, albo dopiero zaczynamy ciekawsze wątki, więc wierzę, że w następnym dasz z siebie wszystko i będzie jeszcze lepszy i jeszcze ciekawszy niż wszystkie do tej pory razem wzięte, co nie? :D Ciekawa jestem, czy Liam coś pokombinuje, żeby jednak przyjść na mecz dziewczyny. Jeżeli mu zależy, to pewnie tak :D Liam poetą? Ah, jakież to romantyczne! Wyobraziłam sobie scenę, kiedy to chłopak piszę wiersz dla głównej bohaterki i jej reakcję, kiedy to on jej ów wierszyk czyta ^.^
    Pozdrawiam serdecznie i życzę weny razy tysiąc! :)

    OdpowiedzUsuń
  20. o mateńko czytam i czytam a tu nagle koniec :(
    Rozdział BOMBA ! zapraszam do siebie ♥
    PS kiedy w końcu oni będą parą tak do siebie pasują ! Już doczekać się nie mogę !

    OdpowiedzUsuń
  21. zapraszam na 27 rozdział ;)http://love-is-not-just-words.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. moim zdaniem wyszedł ci bardzo dobrze. Na prawdę.
    jest świetny.
    zapraszam do siebie na 3 rozdział :))
    Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hej, kiedy nowy? już nie mogę się doczekać :3
      + jeśli chcesz to wpadnij do mnie na 4 rozdział ;))

      Usuń
  23. Napisałabym to samo co Alexx . Ma 100% racji . Więc już nie będę pieprzyła :b .
    Zapraszam do mnie ;)
    http://onedirection-in-mylife.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ups . Sorry że umieściłam adres bloga . Nie przeczytałam poniższej prośby .

      Usuń
  24. Cudo . Kocham To . Masz talent .


    Zapraszam na mojego bloga . Liczę na komentarz .

    http://lovedirection4ever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  25. Świetny jest ten rozdział ;) Liam pisze wiersze? Hmm, ciekawe. Ojeja, kiedy oni będą razem? No normalnie nie mogę się doczekać. Zapraszam do siebie na 5 rozdział ;D

    OdpowiedzUsuń
  26. FAJNE. XD ZAPRASZAM NA http://onedreeam.blogspot.com/. ;d

    OdpowiedzUsuń
  27. Ale świetny rozdział , jestem pod ogromnym wrażeniem i jeśli tutaj nie dałaś z siebie wszystkiego , to ja chce przeczytać taki rozdział w którym dasz , bo może to być miła niespodzianka ;))
    Zapraszam też do mnie ;))
    http://onedirectionstory-firstlove.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Jeśli masz zamiar zostawić komentarz i napisać w nim swój adres bloga, proszę poleć go w zakładce Spam :) Na pewno wejdę na niego. Za komentarz szczerze dziękuję :D

Statystyka

Czytelnicy